Strona korzysta z plików cookies. Zamknięcie tego komunikatu oznacza zgodę na ich zapisywanie na Twoim komputerze. Dowiedz się więcej. Zamknij
luty 2019

W lutowym „Arteonie” wystawę „Wielka Wojna”, odbywającą się w Muzeum Sztuki w Łodzi, recenzuje Agnieszka Salamon-Radecka. Jerzy Fober z kolei prezentuje sylwetkę i rzeźbiarską twórczość Stanisława Kulona. Prezentację „Trzy początki – 1918, 1945, 1989” we wrocławskim Muzeum Architektury omawia Karolina Majkowska. W stulecie Bauhausu serię przybliżającą szkołę Waltera Gropiusa i fenomen tego ruchu inauguruje Wojciech Delikta. Aleksandra Sikorska komentuje premierę filmu dokumentalnego „Walka: życie i zaginiona twórczość Stanisława Szukalskiego”.


Okładka: Stanisław Ignacy Witkiewicz, „Walka (Rąbanie lasu)”, 1921-1922, farby olejne, płótno, Muzeum Sztuki w Łodzi

Wspólne doświadczenie
„Wielka Wojna” w Muzeum Sztuki w Łodzi
Agnieszka Salamon-Radecka

Alexej Jawlensky, „Wielkie milczenie nr 6”, 1918-1919, olej, tektura, Muzeum Sztuki w Łodzi

Do 17 marca w łódzkim Muzeum Sztuki można oglądać wystawę zatytułowaną „Wielka Wojna”. Na ekspozycji zgromadzono „różne manifestacje” pierwszej wojny światowej w sztuce. Celem prezentacji, zgodnie z założeniami kuratorów, było uwypuklenie i zwrócenie uwagi na „szczególny charakter tego konfliktu zbrojnego w historii ludzkości”. Punktem wyjścia zaś była obserwacja różnic w przedstawianiu wydarzeń z lat 1914-1918 w twórczości artystycznej przedstawicieli stron konfliktu. Mimo że zasadnicza odmienność rysuje się pomiędzy Europą Zachodnią, której wojna przyniosła generalnie zniszczenie przedwojennego staus quo, a Europą Środkowo-Wschodnią, gdzie dominował jej niepodległościowy lub też rewolucyjny aspekt, na poziomie ludzkim – dla wszystkich jej uczestników – było to porównywalnie wstrząsające doświadczenie. Próba przedstawienia za pośrednictwem sztuki owego indywidualnego, ludzkiego doświadczania wojny jest tak naprawdę głównym tematem łódzkiej wystawy.
 
 
 
 
 
 

Rzeźba wiarygodna
Stanisław Kulon – dossier
Jerzy Fober

Stanisław Kulon, „Przy krzyżu”, 2000, fot. Krzysztof Pęczalski, kolekcja Galerii Współczesnej Sztuki Sakralnej w Kielcach

Dzisiaj emerytowany już profesor Wydziału Rzeźby warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, mieszka i tworzy w podwarszawskich Łomiankach, pracując (co jest dla niego charakterystyczne) nad kilkoma rzeźbami równocześnie. Obok kameralnych etiud rzeźbiarskich, jak „Ukrzyżowania” wpisane w „korony drzew” i kolejne wersje „Opiekunek”, powstają realizacje monumentalne, utrzymane w ponadnaturalnej skali człowieka, określone wielkością wybranego pnia lub mądrze i wrażliwie łączone z kilku mniejszych fragmentów. Stosowane wcześniej zestawienia drewna z metalem lub surowym sznurem, Kulon z czasem zastąpił kawałkami płótna, wypełniającymi naturalne pęknięcia, i zdecydowanym, mniej lub bardziej intensywnie używanym kolorem. Systematycznie powraca także do zainicjowanego w 1991 roku tematu „Drogi krzyżowej”, tworząc jego kolejne wersje, poszerzone o ogólnonarodowy wymiar także w formie rysunków i delikatnych obrazów na szkle. Jednak, jak sam pisał w 1970 roku: „Moją formą wypowiedzi jest rzeźba. Pragnąłem i w dalszym ciągu pragnę wypowiadać się tą formą o wszystkich swoich niepokojach, radościach, fascynacjach, zwątpieniach i refleksjach powstałych na styku dwóch światów: świata otaczającego mnie-nas i świata mojego, wewnętrznego”.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

„Trzy początki...”, a co dalej?
„Trzy początki – 1918, 1945, 1989” we wrocławskim Muzeum Architektury
Karolina Majkowska

Żoliborz – koncepcja zabudowy według projektu Antoniego Jawornickiego, fot. M. Łanowiecki, materiały prasowe Muzeum Architektury we Wrocławiu

Zaprojektowanie wystawy poświęconej architekturze jest nie lada wyzwaniem. Sam budynek to kwestia wielu wypadkowych – czasu, w którym powstaje, funkcji, jaką ma spełniać, otoczenia, w jakim się znajdzie. Jak więc przedstawić to wszystko w kompleksowy, sumienny, a zarazem przystępny sposób, by nie zanudzić zwiedzającego? Same zdjęcia nie wystarczą, bo nie zawsze dostrzeże się wszystkie istotne elementy. Tekst? Nie każdy przystanie i przeczyta kilometr suchego, encyklopedycznego wywodu. Makieta? Jest czasochłonna, miejscożerna, a w dodatku nie odda wszystkich istotnych elementów i detali. Na połączenie tych wszystkich sposobów zdecydowali się twórcy wystawy „Trzy początki –1918, 1945, 1989”, prezentowanej we wrocławskim Muzeum Architektury. Wybrawszy trzy ważne w historii Polski daty, twórcy wystawy postanowili pokazać, jak wyglądała architektura przełomów, zakładając, że to właśnie na fali podniosłych wydarzeń realizuje się tę wartościową. „Architektura powstaje zwykle gdzieś pomiędzy tym, kim jesteśmy, a tym, kim chcielibyśmy być” – mówią na wstępie. Czy ta teza nie jest postawiona na wyrost?

Wiek Bauhausu
Stulecie szkoły Waltera Gropiusa
Wojciech Delikta

Die Bauhaus-Kapelle (T. Lux Feininger: Klarinette, Waldemar Alder: Trompete, Ernst Egeler: Schlagzeug, Clemens Röseler: Posaune, Friedhelm Strenger: Klavier), Dessau 1930, źródło: Bauhaus-Archiv / Museum für Gestaltung, Bauhaus100

Rok 2019 upłynie pod znakiem Bauhausu. Mija właśnie wiek od chwili ufundowania uczelni, która na kartach historii sztuki zapisała się jako jeden z najbardziej wpływowych oraz inspirujących ośrodków myśli i praktyki artystycznej. Niemieckie muzea, rozsiane od Berlina po Münster i od Hamburga po Monachium, organizują wystawy, konferencje, spektakle i inne wydarzenia, celebrujące stulecie szkoły Waltera Gropiusa. Oprócz monograficznych pokazów prac Lyonela Feiningera, Alfreda Ehrhardta, Otto Muellera czy Aenne Biermann, odbędą się również ekspozycje przenikające wszystkie aspekty bauhausowej dydaktyki, m.in. balet i teatr eksperymentalny, fotografię, teorię widzenia i koloru, dizajn czy sztukę światła i ruchu. Hucznym obchodom w Niemczech wtórują wystawy w innych krajach, odzwierciedlające międzynarodowy zasięg Bauhausu. Już w ubiegłym roku rocznicę zwiastowały prezentacje w Chicago, Moskwie, Londynie, São Paulo, a nawet Lagos. Niebawem rotterdamskie Museum Boijmans Van Beuningen zgłębi powiązania Bauhausu z holenderskim De Stijlem („Netherlands – Bauhaus. Pioneers of a New World”), natomiast w Harvard Art Museums przypomniana zostanie historia międzyakademickiej współpracy – „The Bauhaus and Harvard”. Trudno wymienić wszystkie inicjatywy, składające się na ten wielki jubileusz. Globalna skala przedsięwzięcia i autorytet zaangażowanych w niego instytucji potwierdzają jedynie, jak istotnym fenomenem był Bauhaus.

St(r)ach z Warty?
„Struggle. The Life and the Lost Art of Szukalski”
Aleksandra Sikorska

Stanisław Szukalski, „Cecora”, 1927, alabaster, 42 x 24,5 x 19,5 cm, nr inw. Dep.MKr 52, Muzeum Narodowe w Warszawie, depozyt z kolekcji Marka Maciołowskiego

Przebywający w 1925 roku w stolicy Francji rzeźbiarz Stanisław Szukalski pisał w jednym z listów do księdza Stanisława Szpietowskiego: „Chcę tutaj wszystkie moje wyroby przewieźć na wystawę z zamku warszawskiego, by w Polsce w ten sposób sobie utworzyć możność do pracy, kiedy obcy poklepią po głowie, bo to jest »swoim« potrzebne”. Ta drobna złośliwość dobrze podsumowuje dzisiejszą atmosferę wokół Szukalskiego. Od 21 grudnia 2018 roku na platformie Netflix dostępny jest film dokumentalny „Struggle. The Life and the Lost Art of Szukalski”, poświęcony osobowości, a w znacznie mniejszym stopniu sztuce Stanisława Szukalskiego. Eksponowanie przede wszystkim charakteru twórcy jest znamienne także dla innych przedsięwzięć skoncentrowanych wokół jego twórczości. Elektryzujące wzmianki o ekscentrycznej osobowości rzeźbiarza powracają w każdym tekście, w którym jest wspominany, wystarczy zajrzeć choćby do rozmaitych recenzji niedawnej wystawy „Późna polskość” w CSW Zamek Ujazdowski, na której sztuka Szukalskiego została przedstawiona w krzywym zwierciadle idei sztuki narodowej. Na oryginalne poglądy artysty składały się m.in. neopogańskie sympatie, a także – stanowiący ich konsekwencję – antysemityzm, podkreślany dziś znacznie częściej niż towarzyszący mu antykatolicyzm. Obok osobliwego charakteru i poglądów, obecnie do Szukalskiego przyciąga także fakt, że nie kto inny jak Leonardo DiCaprio, którego z zapomnianym rzeźbiarzem podobno łączyła silna więź emocjonalna, przyczynił się do powstania filmowego dokumentu. O ile nie szokuje mnie – trzeba przyznać – wybiórcze eksponowanie zapatrywań Szukalskiego, o tyle niepokojące (i nieco śmieszne) wydaje mi się powoływanie na „autorytet” hollywoodzkiego aktora jako prawodawcy szczególnego dowartościowania Szukalskiego-artysty.

Ponadto w najnowszym „Arteonie”

w rubryce „Zaprojektowane” środowisko wrocławskich artystów sztuk użytkowych omawia Julia Błaszczyńska. W „Archiwum” o wystawie „Advancing American Art” z 1947 roku pisze Diana Stelowska. Z kolei w dziale „Sztuka młodych” Marcin Krajewski przedstawia graficzkę Ewelinę Kołakowską, a Aleksandra Kargul – Magdalen Obsadną.
W lutowym „Arteonie” także inne recenzje i artykuły oraz aktualia i stałe rubryki.

Zgłoszenie chęci kupna obiektu
Zgłoszenia chęci kupna przyjmowane są od osób zalogowanych w Artinfo.pl
W przypadku braku konta prosimy o rejestrację.
Uwaga - osoby nie pamiętające nazwy użytkownika i hasla mogą otrzymać przypomnienie na adres mailowy, użyty przy pierwszej rejestracji konta.
Prosimy wybrać poniższy link „przypomnij hasło” i wypełnić tylko pole adres e-mail.
W przypadku pytań, prosimy o kontakt z naszym biurem:
22 818 94 68 (poniedziałek - piątek: 10:00 - 17:00)
email: [email protected]